Sezon urlopowy już trwa! Część z nas z niecierpliwością czeka na wyjazd na swoje egzotyczne wakacje. Inni postanowili zostać w Polsce i podziwiać piękno naszego kraju. Zarówno jedni, jak i drudzy podczas swoich wakacji docenią bardzo ważną rzecz, jaką jest wygoda. Nie mamy tu na myśli jedynie dużego łóżka w pięknym hotelu czy basenu z ciepłą wodą, ale też bardziej prozaiczne rzeczy.
Wakacje to czas, kiedy często nie chcemy myśleć o makijażu, a równocześnie zależy nam na idealnym wyglądzie. Z pomocą przychodzi zabieg przedłużania rzęs! Dzięki niemu będziemy pięknie prezentowały się nawet bez makijażu! Poznaj zalety zagęszczania i przedłużania rzęs oraz sprawdźcie, jak wygląda ten zabieg krok po kroku.
Przedłużanie rzęs – dlaczego warto?
Główną zaletą przedłużania rzęs jest wygoda. Nie oszukujmy się – codzienne nakładanie makijażu w czasie urlopu bywa naprawdę uciążliwe. Do tego musimy zadbać o to, by tusz, którego używamy, był wodoodporny – makijaż nie może nam przecież spłynąć podczas upału. Wieczorem zaś konieczne jest pozbycie się warstwy maskary z wykorzystaniem specjalnych kosmetyków, które zajmą nam tak cenne miejsce w walizce. W przypadku przedłużania rzęs nie musisz borykać się z ich malowaniem i demakijażem – możesz zaś mieć pewność, że twoje spojrzenie będzie nieskazitelne przez cały dzień!
Przedłużanie rzęs to jednak nie tylko duże udogodnienie, lecz także spektakularny efekt, jaki daje zabieg. Rezultat przedłużania widoczny jest od razu po zakończeniu zabiegu. Dobrze zaaplikowane rzęsy podkreślają spojrzenie, a także sprawiają, że oczy stają się optycznie większe, dzięki czemu twarz wygląda bardzo atrakcyjnie. To kolejna zaleta przedłużania rzęs!
Przedłużanie rzęs – jak wygląda zabieg?
Zabieg przedłużania rzęs jest bardzo przyjemny. Jedyne, co musisz robić podczas jego wykonywania to leżenie i nieotwieranie oczu. Całą resztę wykona doświadczona stylistka.
Na początku stylistka dokładnie okleja okolice oczu przy pomocy specjalnych plastrów. Dzięki temu będzie miała lepszy dostęp do naturalnych rzęs.
Kolejnym krokiem jest przyklejanie syntetycznych włosków do tych naturalnych. To, jak wiele syntetycznych rzęs zostanie przyklejonych, ustalane jest przed rozpoczęciem zabiegu. Jeżeli zależy ci na delikatnym efekcie, dobrym rozwiązaniem będą rzęsy 1:1 lub 2:1. Takie oznaczenie sugeruje, że do jednej naturalnej rzęsy zostaną doklejone jeden lub dwa syntetyczne włoski. W przypadku, gdy chcesz naprawdę spektakularnych efektów, możesz postawić na metody objętościowe, jak np. 3:1, 4:1 czy 5:1. Dzięki temu uzyskasz wachlarz pięknych rzęs!
Trwałość przedłużania rzęs
Przedłużanie rzęs w salonie kosmetycznym to zabieg długotrwały, którego efekty utrzymują się od 3 do 6 tygodni. Po tym czasie konieczne jest uzupełnienie. Dlaczego? Naturalne włoski mają swój cykl, po którym zwyczajnie wypadają – podobnie jak włosy na głowie. Wraz z nimi pozbywamy się też kępek syntetycznych, dlatego z czasem przedłużane rzęsy nieco się przerzedzają. Aby tego uniknąć, konieczne jest uzupełnienie syntetycznych włosków, które wypadły wraz z naturalnymi.
Czy przedłużanie rzęs boli?
Odpowiedź na to pytanie jest bardzo prosta: nie. Zabieg przedłużania rzęs jest przyjemny – niektóre panie potrafią nawet zasnąć podczas jego wykonywania. Czasem jednak może pojawić się lekki dyskomfort u osób o szczególnie wrażliwych oczach. Mamy tu na myśli łzawienie, jednak doświadczona stylistka z pewnością poradzi sobie z tą niedogodnością.
Jak dbać o przedłużane rzęsy?
Po przedłużaniu rzęs należy zwrócić na nie szczególną uwagę. Przede wszystkim nie wolno pocierać, a nawet dotykać włosków przez dobę po zabiegu. Nie powinno się też moczyć rzęs – lepiej więc zrezygnować z basenu czy sauny przez kolejne 24, a nawet 48 godzin. W tym czasie klej zyskuje swoje właściwości – jeśli będziemy przestrzegać wyżej wymienionych zasad, stylizacja będzie bardziej trwała.
Na co dzień konieczne jest przeczesywanie przedłużanych rzęs specjalną szczoteczką, którą otrzymasz od stylistki. Oprócz tego warto zaopatrzyć się w szampon do sztucznych rzęs i delikatnie je oczyszczać z resztek makijażu. Co ważne – sztucznych rzęs nie malujemy maskarą. Efekt po zabiegu jest na tyle spektakularny, że używanie tuszu jest zbędne.
Przeczytaj także: Naturalne balsamy do ciała. Jakie są najlepsze dla twojej skóry?