Dla 45% Polek najważniejszą wartością jest rodzina, ale aż 41% nie potrafi powiedzieć co jest dla nich ważniejsze: rodzina czy praca – wynika z badania „Polki 2021. Nowe wartości na nowe czasy” przeprowadzonego na zlecenie Gedeon Richter Polska.
Polki mają aspiracje zawodowe, ale często w dążeniu do ich realizacji hamuje je oddanie sprawom rodziny. Na pytanie: co jest dla ciebie ważniejsze – kariera czy rodzina?, karierę wybiera 30%, rodzinę także 30%, a 41% wskazuje, że obie te sfery życia są dla nich jednakowo ważne. Specjaliści są zdania, że wcale nie musimy wybierać co jest dla nas najważniejsza, a co mniej ważne. Najlepsze rozwiązanie to znalezienie stanu równowagi pomiędzy różnymi sferami życia.
Rodzina i praca – czy da się pogodzić?
Oddane tradycyjnym wartościom Polki często odpuszczają zawodowe aspiracje by zająć się rodziną. Aż 67% Polek zgadza się z opinią, że jeśli parter zarabia dobrze i ma ugruntowaną pozycję zawodową i finansową, to one mogą odpuścić sobie karierę zawodową. Wiele kobiet (59% badanych) robi to w imię utrzymania dobrej relacji z partnerem, ponieważ mają poczucie, że partner mógłby się czuć źle, gdyby one zarabiały więcej lub zajmowały wyższe stanowisko. – Czas skończyć z tymi nieprawdziwymi przekonaniami! – uważa Iwona Firmanty, psycholog, socjolog, trener biznesu i certyfikowany coach International Community Coaching, dyrektor zarządzająca w firmie szkoleniowej Human Skills.
– Pracę i życie rodzinne można pogodzić, jeśli podejdziemy do tego tematu świadomie uwzględniając nasze pragnienia, potrzeby, wartości, które mogą ewoluować na różnych etapach życia – uważa trenerka. Zamiast trzymać się kurczowo tego, co kiedyś wydawało się nam najważniejsze, warto zastanowić się czego potrzebuję do szczęścia tu i teraz, czego mam za mało, a czego być może za dużo, jakie wartości są dla mnie obecnie najważniejsze i uświadomienie sobie co zmienić, aby osiągnąć ten cel – dodaje. Bardzo popularnym obecnie tematem szkoleń dla firm, ale także indywidualnych sesji coachingowych jest work life balance, czyli dążenie do osiągniecia stanu równowagi pomiędzy życiem zawodowym i prywatnym. Na fali pandemii powstało jeszcze nowsze pojęcie – work life integration, które oznacza holistyczne podejście do życia, w którym oprócz rodziny i pracy uwzględniamy także czas na rozwój osobisty, regenerację, aktywność fizyczną.
– Skupienie się wyłącznie na jednej sferze życia, wcześniej czy później grozi poczuciem frustracji – ostrzega psycholożka. Warto mieć świadomość, że pracodawca w każdej chwili może podziękować nam za współpracę, nawet jeśli jesteśmy w nią absolutnie zaangażowani. Co wtedy? Co zrobimy w sytuacji, gdy dotknie nas poważna choroba uniemożliwiająca pracę? Całkowite poświecenie się rodzinie to także nienajlepszy pomysł, bo przecież dzieci kiedyś dorosną i opuszczą dom rodzinny. Co zrobimy z poczuciem ogromnej pustki, które po sobie pozostawią? Dlatego tak ważne jest szukanie równowagi pomiędzy różnymi sferami życia. Warto zdać sobie sprawę z tego, że nasze cele życiowe powinny ewoluować, w zależności od tego na jakim etapie życia obecnie się znajdujemy. To naturalne, że młode osoby, które jeszcze nie mają rodziny skupiają się na budowaniu pozycji zawodowej. Jednak nawet one powinny zadbać o work life integration, czyli o zdrowie, relaks i regenerację. W przeciwnym razie, mogą przypłacić karierę zdrowiem.
– Warto zdać sobie sprawę, że to, co uznaliśmy kiedyś za priorytet nie musi nim pozostać do końca życia – mówi Iwona Firmanty. Dobrze jest co jakiś czas świadomie weryfikować swoje życiowe cele. Być może w którymś momencie dojdziemy do wniosku, że nasyciliśmy się już pracą i karierą, a teraz pragniemy czegoś innego np. rodziny, domu, stabilizacji. A może odchowaliśmy już dzieci i czujemy potrzebę rozwoju zawodowego?
Czym jest praca dla różnych pokoleń?
Podejście do pracy zmienia się na przestrzeni pokoleń. Dostrzegają to nie tylko psychologowie i socjologowie, ale także pracodawcy. W świadomości najmłodszych pokoleń praca jest miejscem, gdzie zarabia się pieniądze i realizuje aspiracje zawodowe, ale nie warto dla niej poświęcać życia. – Młodzi ludzie mają ambicje i cele zawodowe, ale mają też konkretne wymagania w stosunku do pracodawcy i jasno je komunikują – mówi Iwona Firmanty. Jeśli pracodawca ich nie spełnia, bez skrupułów zmieniają pracę na inną. Zupełnie inny stosunek do pracy prezentuje pokolenie ich rodziców. Są oddani pracy, dążą do perfekcji w dziedzinie jaką wybrali i nie potrafią stawiać granic. Dlatego pracodawcy często celowo poszukują osób urodzonych przed rokiem, 1980, ponieważ wiedzą, że będą wyrabiać 120 proc. normy i dążyć do perfekcji, ponadto mają na utrzymaniu rodzinę i spłacają kredyty, dlatego łatwo nie porzucą pracy.
Rozwój? Chętnie, ale…
Choć Polki najbardziej cenią zdrowie i rodzinę, to jednak dla 13% z nich ważny jest rozwój. Dla 30 %. badanych rozwój/samorealizacja to przede wszystkim osiągnięcia zawodowe, dla 24% – rozwój osobisty, czyli rozwijanie zainteresowań i hobby, a 22 %. obydwie te rzeczy. Chcą się dokształcać i awansować. Jednak ciężar pracy i obowiązków rodzinnych sprawia, że jest to bardzo trudne lub wręcz niemożliwe. Co 5. badana, która się dokształca, robi to kosztem wolnego czasu, 14% kosztem snu. Aż 62% badanych uważa, że gdyby awansowały, partnerzy nie przejęliby ich obowiązków, więc obawiają się, że nie dałyby rady udźwignąć nadgodzin, wyjazdów służbowych itp. Dlatego nawet nie próbują.
Jak znaleźć przestrzeń na rozwój osobisty i zawodowy, kiedy wydaje się, że jej nie ma? Poprosić o wsparcie i przejęcie części obowiązków partnera! Mamy prawo liczyć na to, że najbliższa nam osoba zrozumie nasze potrzeby i pomoże nam w ich realizacji. Niestety, jedynie 18% Polek przyznaje, że może liczyć na takie wsparcie ze strony partnera, a 55% respondentek twierdzi, że nie może na nie liczyć. Wbrew temu co nam się wydaje, warto porozmawiać poważnie z partnerem o tym, co obecnie jest dla nas w życiu ważne i czego nam brakuje. Zapytać o to samo jego, a potem postarać się znaleźć rozwiązanie, które usatysfakcjonuje obydwie strony. Jeśli nie radzimy z tym sobie sami, warto do rozmowy zaprosić specjalistę. To znacznie bardziej racjonalne rozwiązanie niż tkwienie w poczuciu niezadowolenia z życia i braku osobistego spełnienia.
Przeczytaj także: Polki 2021. Co różni a co łączy pokolenia?