Jakie buty dla dziecka, które zaczyna chodzić?

Wybór pierwszych butów dla dziecka, które uczy się chodzić jest wbrew pozorom bardzo trudną decyzją. Stopy są bowiem – jak powiedział Leonardo Da Vinci, „machiną o mistrzowskiej konstrukcji oraz dziełem sztuki”.

Trudno się z nim nie zgodzić – stopy to bardzo skomplikowana konstrukcja, składająca się z z 26 kości, które otaczają mięśnie o imponującej długości około 5,7 m. Znajduje się w nich aż 107 różnych mięśni, żył, tętnic, nerwów, które łącznie mają aż 1,6 kilometra (!), na stopach znajdują się także setki tysięcy gruczołów potowych. Stopy pozwalają nam biegać, chodzić, wspinać się, skakać, tańczyć… To konstrukcja wielu elementów, które w niesamowity sposób współpracują ze sobą, jak tryby w zegarku. Kości, które znajdują się w stopach, a jest ich aż 52, to 1/4 kości w całego ciała.

Stopy są w przenośni i dosłownie fundamentem całego ciała. Jeśli stopy nie rozwijają się prawidłowo, cierpi na tym cała sylwetka młodego człowieka. Każde odchylenie od normy powoduje nieprawidłowy rozkład masy ciała dziecka, ucierpieć mogą więc kolana, miednica, kręgosłup.  Jak zadbać o prawidłowy rozwój stóp dziecka? Należy zacząć od podstaw – od prawidłowego obuwia, w końcu większość naszego życia spędzamy w butach czy kapciach. Jeśli ktoś nie ma własnego ogródka, rzadko ma możliwość pospacerowania bosymi stopami po trawie, kamieniach piasku. A szkoda, bo właśnie w taki sposób dziecko najlepiej uczy się stawiać pierwsze kroki, utrzymywać równowagę, rozwijać zmysł dotyku pod wpływem kontaktu z różnymi strukturami i temperaturami. Bywają jednak sytuację, gdy dziecko powinno mieć na nóżkach odpowiednie dziecięce obuwie. Na spacerze po chodniku, gdzie małe stópki narażone są na skaleczenia, obtarcia – nigdy nie wiemy, co może leżeć na podłożu, po gorącym piasku, by uniknąć oparzeń, a także na całkowicie płaskich, śliskich powierzchniach jak panele podłogowe, płytki – by uniknąć poślizgnięcia (dziecko stawiające pierwsze kroki robi to jeszcze nieporadnie, nie potrafi odpowiednio utrzymać równowagi, bardzo łatwo więc o wywrócenie się i kontuzję), a także by zagwarantować małym stopom odpowiednia amortyzację.

Kiedy pierwsze buty dla dziecka?

To pytanie zadaje sobie wiele rodziców, których Maluch ma przed sobą pierwsze kroki i nieporadnie zaczyna podnosić się w łóżeczku, trzymając się szczebelków, lub stara wspiąć się na nogi w oparciu o meble. Pierwsze buty do nauki chodzenia należy więc kupić dopiero wtedy, gdy Malec spędza w pozycji stojącej większość swojego czasu. Konieczne mu są wtedy buciki, które ochronią stopy przed kontuzją, skaleczeniem podczas spacerów, a także zagwarantują odpowiednią stabilizację. W trakcie nauki chodzenia najlepiej, by dziecko, mając możliwość chodzenia po różnych strukturach, chodziło boso. W ten sposób uczy się swojego ciała, łapie równowagę, a pisząc bardziej profesjonalnie,  wykształcają się u niego odpowiednie reakcje równoważne stóp i całego ciała, ma możliwość nieskrępowanego poruszania stopami. Buty dla małego dziecka potrzebne są dopiero wtedy, gdy planujemy wyjść z dzieckiem na zewnątrz na spacer. Należy pamiętać, że okres rozwoju Malucha, w którym nauczy się stawiać pierwsze kroki, jest absolutnie indywidualną kwestią. Nie należy próbować stawiać dziecka na siłę, ani zakładać mu zbyt szybko obuwia na nóżki, gdyż może się to skończyć poważnymi deformacjami stóp, które w tak młodym wieku chłoną złe nawyki jak kartka. 

Jakie pierwsze buty dla dziecka do nauki chodzenia?

Wszystko zależy od pory roku, w której Maluch postawi swój słynny mały-wielki krok. Mogą to być więc dziecięce sandałki, trzewiki, półbuty – wszystko zależy od panujących wtedy temperatur. Ważnym jest jednak, by każdy z tych modeli spełniał podstawowe kryteria obuwia zdrowego dla małych stóp. Co więc powinny mieć buty do nauki chodzenia? Stopy dziecka które uczy się chodzić, potrzebują swobody – to kluczowe pojęcie But nie powinien krępować ruchów stopy, dziecko bowiem dopiero uczy się, jak ona działa, jak nią poruszać, by czuć się stabilnie. Dlatego buty dla dziecka uczącego się chodzić powinny mieć koniecznie maksymalnie elastyczną podeszwę, zginającą się anatomicznie jak stopa – w 1/3 jej części. Z uwagi na częste przewracanie się i nieporadne ruchy, koniecznie powinna być także maksymalnie antypoślizgowa. Ważny jest kształt podeszwy i całego buta – bucik dziecięcy dla najmłodszych dzieci powinien być węższy w pięcie a szerszy w palcach – wszystko po to, by stopa była dobrze stabilizowana przez bucik, jednocześnie palce powinny mieć możliwość swobodnego, wachlarzowego rozstawu. But powinien się więc rozszerzać w kierunku palców, by miały one maksymalną swobodę ruchów.

Buty do nauki chodzenia
Buty do nauki chodzenia

Pierwsze buty dla dziecka do chodzenia

Kolejnymi, ważnymi aspektami są stabilizacja i przewiewność. Buty w których dziecko wykonuje pierwsze kroki powinny być lekkie, wykonane z przewiewnych materiałów, ponieważ stopy dziecka pocą się intensywniej niż stopy człowieka dorosłego. W połączeniu z delikatną skórą oraz tkanką tłuszczową, powodującą, że paluszki są bardzo blisko siebie, nieprawidłowe, nie oddychające obuwie może być przyczyną wielu przykrych dolegliwości, takich jak rozwój drobnoustrojów, odparzenia, otarcia. Najlepsze są buty z naturalnym, skórzanym środkiem bądź wyłożone specjalnym, higienicznym tworzywem, które jest w stanie odpowiednio pochłaniać wilgoć i odprowadzać ją na zewnątrz. Najlepiej, jeśli takie pierwsze dziecięce buciki mają nie do końca zamkniętą formę – wystarczą chociaż dziurki w materiale, czy specjalne wywietrzniki. Dzięki cyrkulacji powietrza w bucie jest chłodniej, a więc gruczoły potowe dziecka pracują mniej intensywnie. Należy pamiętać, by cholewka buta uszyta była nie tylko z ładnego, ale certyfikowanego materiału. Tańsze obuwie, tzw. „podróbki” czy buty o atrakcyjnej cenie, ale nieznanych, zagranicznych firm mogą nie być atestowane, a materiał do nich użyty, a konkretnie barwniki, mogą powodować uczulenia, szczególnie w przypadku najmłodszych.

Co powinny mieć buty do pierwszych kroków?

Jeśli mówimy o swobodzie, to wpływa na nią również odpowiedni dobór rozmiaru. But a konkretnie wkładka wewnętrzna powinna być odpowiednio dłuższa od stopy, o ok. od 5 mm do 1 cm, by palce nie dotykały czubków, co może powodować dyskomfort i deformacje, lub nie wychodziły poza podeszwę, w przypadku sandałków. Nie należy kupować butów zbyt dużych, mimo że stopy dziecka szybko rosną. Luz powinien starczać jedynie na ruch w przód i tył podczas chodzenia oraz bieżącą zmianę rozmiaru, inaczej podeszwa nie będzie odpowiednio elastyczna i nie zegnie się w odpowiednim miejscu. By podeszwa była odpowiednio elastyczna, warto sprawdzić, z jakiego materiału jest cholewka. Ta bowiem, jeśli jest zbyt sztywna, to podeszwa – nawet z najbardziej elastycznego materiału, nie będzie się łatwo zginać pod wpływem ruchu stopy, bo jej zakres ruchu krępować będzie właśnie zbyt sztywna w miejscu zgięcia cholewka. Należy koniecznie, za każdym razem dobierać rozmiar obuwia w oparciu o długości wkładek w tabeli długości konkretnego producenta, a nie w oparciu o nazwę rozmiaru, np. 23. Ten rozmiar może mieć zupełnie inną długość wkładki u innego producenta niż  u tego, u którego już kiedyś kupiliśmy obuwie. Ważne jest, by czubki były szerokie i wysokie. Do nauki chodzenia najlepiej jest wybrać buty z zakrytymi czubkami, ze względów praktycznych – dziecko które dopiero uczy się chodzić, nie do końca panuje nad swoim ciałem, często się wywraca lub uderza nóżką o meble, dlatego warto chronić jego delikatne nóżki przed kontuzją.

Na co zwrócić uwagę przy wyborze pierwszych butów?

Dość istotną kwestią jest sposób zapięcia. Stopy małych ludzi są naprawdę różne, jeżeli chodzi o długość, szerokość, wysokość – tak zwaną tęgość. Ważne, by but miał możliwość dopasowania tęgości do stopy, na przykład poprzez zastosowania zapięcia na paski czy gumeczki. Warto, by buty dało się łatwo zapiąć i ściągnąć – dzieci są dość ruchliwe, jeśli bucik nie da się maksymalnie rozpiąć, z wciskaniem stopy na siłę może być ciężko. Najlepiej, by buciki były zapinane na rzep. Po pierwsze banalnie i szybko się je zapina i rozpina, co jest plusem dla rodziców, dla których każda zaoszczędzona sekunda przy ubieraniu dziecka jest na wagę złota (;-)) a po drugie dla dziecka, które może uczyć się samodzielności od najmłodszych lat. Dziecko uczące się chodzić, podczas zakładania butów może przy okazji poćwiczyć zdolności manualne rączek. Zastosowanie rzepa pozwala na łatwe dopasowanie tęgości obuwia do stopy, jest także bezpieczniejsze niż sznurówki, które dziecko może rozwiązać i niechcący przewrócić się o nie podczas chodzenia.

Czy dziecko potrzebuje butów ortopedycznych do nauki chodzenia?

Wielu rodziców, przyglądając się nóżkom dziecka, ma w głowie wiele dylematów. W trosce o prawidłowy rozwój dziecka, wyłapują najmniejsze odchylenia od normy i pędzą po obuwie ortopedyczne, bez konsultacji z lekarzem ortopedą. To ogromny błąd! Po pierwsze, buty ortopedyczne zaleca lekarz, jeśli stwierdzi, że jest to konieczne. – nie jesteśmy specjalistami i możemy uznać za wadę coś, co jest całkowicie naturalne i nie wymaga korekty. Po drugie, zbyt wczesna ingerencja w rozwój stóp takimi butami (na własną rękę) może prowadzić do prawdziwych powikłań. Po trzecie, nie mylmy obuwia profilaktycznego z ortopedycznym. A więc od początku…

Czy dziecko ma płaskostopie?

Zanim odpowiemy na to pytanie, warto przyjrzeć się, jak wygląda rozwój stóp dziecka. Dziecko w momencie porodu, ma bardzo delikatny układ kostny, w postaci delikatnych chrząstek. Stopy są ułożone w tzw. supinacji, czyli skierowane do siebie. Sklepienie stopy jest widoczne, jak u dorosłego człowieka (wgłębienie na podeszwie stopy). Z biegiem czasu, charakterystyczne ułożenie stóp do środka zanika, ale w zależności od okresu, w którym dziecko postanowi postawić swoje pierwsze kroki, może być w innym stadium zanikania tejże supinacji. Jeśli więc stópki dziecka delikatnie skręcają do środka podczas pierwszych kroków, dajmy mu czas. Sklepienie w trakcie rozwoju także zanika – najpierw pokrywa się tkanką tłuszczową, przez co możemy doznać złudnego wrażenia, że dziecko cierpi na płaskostopie, potem znowu sklepienie zaczyna być widoczne, podczas gdy poduszeczka z tkanki tłuszczowej zanika, dopiero po 3 roku życia. Płaskostopiem nazywamy wadę, polegającą na obniżeniu się łuków wysklepiających stopę. A więc to, że nie widzimy gołym okiem wklęśnięcia na podeszwie stopy, nie oznacza, że łuki są obniżone, mogą być prawidłowe, tylko przykryte warstwą tłuszczu 😉

Chrząstki w nogach dziecka zaczynają kostnieć w okresie między 2 a 4 rokiem życia. Co ciekawe, stopa nie rośnie cała, proporcjonalnie – bodźcem kostnienia i wzrostu są miejsca nacisku ciała, jedna stopa może rosnąć szybciej niż druga, dlatego dziecka nawet do 8 roku życia może przejść wiele deformacji stóp, z których po prostu naturalnie wyrośnie. Zazwyczaj te nieprawidłowości pokazują się w pewnym powtarzalnym dla wielu dzieci cyklu, dlatego lekarze ortopedzi wyszczególniają 4 charakterystyczne etapy rozwoju stóp dziecka, które najczęściej niepokoją rodziców Maluchów: 

  1. 0-18 miesięcy: nogi są szpotawe, wygięte na zewnątrz jak pałąki, stopy skierowane ku sobie
  2. 18-36 miesięcy: czas w którym nogi powoli prostują się, kolana zbliżają się ku sobie, stopy kierują do przodu
  3. 3-4 rok życia: u dziecka zaczyna być widoczna tzw. koślawość, czyli odwrotność szpotawości. Kolana blisko siebie, nogi układają się w charakterystyczny kształt X
  4. 8-10 rok życia: kluczowy okres rozwoju dziecka, w którym zmiany nie zachodzą już dynamicznie, nogi dziecka uzyskują docelową formę i układ

Jak sprawdzić, czy dziecko ma płaskostopie?

Należy wykonać na początek w domu test na papierze – zmoczyć stopę dziecka i odcisnąć ją na papierze. Jeśli odcisk nie ma charakterystycznego wgłębienia, może to sugerować platfusa (stopa dotyka ziemi całą powierzchnią ciała). Niepokojącym objawem może być też stawianie stóp na wewnętrznych krawędziach stóp – możemy to wywnioskować po zdarciu podeszwy bardziej intensywnie po wewnętrznej stronie, niż zewnętrznej, but zaczyna sam opadać do środka.

Płaskostopie – przyczyny 

  • wrodzona wiotkość
  • nieprawidłowo dobrane obuwie
  • nieprawidłowa masa ciała
  • uszkodzenie więzadeł, mięśni, i stawów
Płaskostopie u dziecka

Dziecko ma płaskostopie – co dalej?

Płaskostopie, czy powszechnie nazywany platfus, może być poprzeczne lub podłużne. Prawidłowo stopa opiera się 3 punktami o podłoże, nie przylega do podłoża całą swoją powierzchnią. 

Podłużne to te, które stwierdzane jest najczęściej u dzieci w wieku szkolnym, polega na obniżeniu łuku podłużnego  – patrząc na stopę z boku, cała dotyka ziemi.

Płaskostopie poprzeczne występuje wtedy, gdy łuk poprzeczny stopy (przednia część stopy) ulega obniżeniu a przednia część stopy robi się szersza. Między trzecim a czwartym rokiem życia, płaskostopie powinno ustąpić samoistnie – zmniejsza się poduszka tłuszczowa, a mięśnie i więzadła stają się coraz silniejsze. Dopóki lekarz ortopeda nie stwierdzi wady, dla której niwelacji konieczny jest zakup obuwia ortopedycznego, warto jest korzystać z obuwia profilaktycznego, który jak nazwa wskazuje, ma za zadanie dbać o prawidłowy rozwój stóp. Profilaktyka to zapobieganie, a obuwie ortopedyczne to już leczenie. But z delikatnie profilowana wkładką (zgrubieniem po wewnętrznej stronie) może być użytkowany przez każde dziecko, także te bez płaskostopia. Takie anatomiczne wyżłobienie wkładki pozytywnie wpływa na odpowiednią pracę stopy, a to praca stopy i odpowiedni rozkład ciężaru ciała faktycznie przeciwdziała płaskostopiu, nie sama wkładka.

Najczęściej spotykanym odchyleniem od normy (często chwilowym) jest także koślawość kolan, w trakcie tego etapu można korzystać z profilaktycznego obuwia supinującego, które odciąża wewnętrzną stronę stóp i zapobiega nadmiernemu obciążeniu stópek, które widać, gdy dziecko stoi i spojrzymy na jego pięty z tyłu – opadają do środka. Warto wtedy zainwestować w obuwie z tzw. supinującym obcasem Thomasa – dzięki specjalnemu kształtowi klina, stopa po wewnętrznej stronie jest bardziej odciążona i masa ciała rozkłada się równomiernie. Absolutnie odradzamy noszenia obuwia po innym dziecku a już tym bardziej obuwia, które mogło być używane przez dziecko z wadami stóp – każda wada odciska ślad na bucie, który deformuje się a następnie zmusza stopy nowego właściciela do powielania nieprawidłowości pierwszego użytkownika. 

Jak leczyć płaskostopie u dziecka?

Lekarz ortopeda powinien po wnikliwym badaniu, najczęściej w 4-5 roku życia dziecka, poinformować rodziców o wytycznych co do koniecznego obuwia, zalecić odpowiednie ćwiczenia, które mają za zadanie wzmocnić mięśnie i więzadła, czasami konieczne jest także wdrożenie odpowiedniej diety – obniżenie łuku stopy może wynikać z nieprawidłowej masy ciała dziecka. Warto podczas jazdy rowerem z dzieckiem ustawić mu siodełko nieco wyżej – wtedy dziecko zmuszone będzie naprężać nogi, by dotknąć pedałów czubkami palców. Można pobawić się w chwytanie drobnych przedmiotów stopami, czy zwijanie stopami ręcznika. 

Jak dbać o stopy dziecka?

Warto wdrożyć od pierwszych dni 5 prostych zasad:

  • zapomnij o chodziku – dziecko samo wie, kiedy jego układ kostny jest gotowy na pozycję stojącą. Chodzik wymusza na dziecku nienaturalne ułożenie nóg, które mogą ulec deformacji pod wpływem własnego ciała, biorąc pod uwagę delikatny szkielet dziecka i podatność na deformacje.  Nie zmuszaj też dziecka do chodzenia poprzez trzymania za ręce – dziecko nie chodzi, a „wisi” w nienaturalnej pozycji i tylko rusza stopami. Chodzenie to samodzielne utrzymywanie równowagi. Nie jest to zdrowe ani dla dziecka, ani dla zgarbionego rodzica. Nie ubieraj dziecka w zbyt ciasne obuwie czy śpioszki, a podczas zabawy stymuluj stopy poprzez łaskotanie – podkurczanie palców przez Malucha jest dla niego najlepszą formą ćwiczeń.
  • zwracaj uwagę, by dziecko nie siadało w tzw. siadzie W – ze stopami podwiniętymi pod pupą, może to skutkować koślawością kolan i stóp, które są deformowane przez własny ciężar ciała, w nienaturalnej pozycji. 
  • kontroluj wagę dziecka i zachęcaj do aktywności fizycznych
  • jak najwięcej czasu spędzaj z dzieckiem boso, na różnorakich powierzchniach – piasku, trawie. Buty zakładaj tam, gdzie to konieczne – na spacer po chodniku, jako kapcie na śliskich panelach. 
  • nigdy nie kupuj dziecku używanych butów, które mogą być źródłem deformacji po poprzednim właścicielu. 

Zobacz więcej: https://slippersfamily.com/buty-do-nauki-chodzenia

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *