Nowy członek rodziny to wielkie szczęście i każda świeżo upieczona mama jest wniebowzięta, mogąc przytulić swoje nowo narodzone dziecko. Jednak bardzo często to cudowne uczucie znika, ukrywając się za nawałem obowiązków, niepewnością i niezadowoleniem z własnej figury. Jednym z większych powodów do zmartwień są rozstępy skóry, które najczęściej pojawiają się na brzuchu i udach. Jak się ich pozbyć?
Powrót do wyglądu sprzed ciąży zazwyczaj zabiera wiele miesięcy. I choć znane medialne postaci chwalą się, że zajęło im to tylko kilka dni, to są to wyjątki potwierdzające zupełnie inne reguły. Trzeba też wziąć pod uwagę, że znane kobiety najczęściej dysponują sztabem ludzi, który pomaga im w tym trudnym okresie, a one mogą myśleć niemal tylko o sobie.
W zwyczajnym świecie po porodzie dziecka bywa naprawdę trudno. Nieustanne karmienie, przewijanie, brak snu i często nie najlepsze samopoczucie potrafią dać nieźle w kość. Trzeba jednak sukcesywnie eliminować problemy i chociażby rozstępy nie powinny już spędzać snu z powiek młodym mamom. Na to jest rada.
Dlaczego w ciąży tak często powstają rozstępy?
Te zmiany skórne pojawiają się z powodu szybkiego przybierania na wadzie i związanego z tym gwałtownego rozciągania się skóry. Mogą one powstać u każdego, kto szybko tyje, a pod tym względem ciąża jest typowym przykładem. Znajdujące się w skórze włókna kolagenowe nie wytrzymują zbyt dużego napięcia, nie nadążają ze zwiększaniem swojej powierzchni i po prostu pękają, tworząc na skórze widoczne rozstępy.
Dziś producenci proponują wiele kosmetyków w formie kremów czy balsamów, które mają nie tylko przeciwdziałać powstawaniu rozstępów, ale gdy tylko te się pojawią – także pomagać w ich likwidowaniu. Niestety zwykle skutki nie są zadowalające, bo aby skutecznie pozbyć się rozstępów, trzeba pobudzić skórę do zwiększonej produkcji kolagenu, a to nie jest proste.
Temu zadaniu w zasadzie sprostać może jedynie laser frakcyjny CO2, który skutecznie wpływa na struktury skóry, przywracając ich naturalne funkcje.
Jak działa laser frakcyjny CO2?
To urządzenie potrafi czynić cuda. Dzięki niezwykłej technologii można pobudzić skórę do niemal całkowitej przebudowy, co przywraca nienaganny wygląd jej powierzchni. Aby go uzyskać, trzeba najpierw dokonać drobnej ingerencji w warstwy skóry właściwej.
Laser frakcyjny CO2 wypuszcza mikroskopijne laserowe igiełki, które docierając do głębokich warstw skóry, powodują ich mikrouszkodzenia. Skóra ma wrodzone zdolności do odbudowy, więc takie urazy natychmiast aktywują naturalnie zachodzące w niej procesy. Nic więc dziwnego, że pobudzona zostaje produkcja kolagenu i elastyny, zwiększa się także ilość naturalnego kwasu hialuronowego. Skóra w okolicach rozstępów zaczyna się przebudowywać, a te z każdym kolejnym zabiegiem stają się coraz mniej widoczne, by w końcu zniknąć.
Z takich zabiegów można skorzystać w dobrych klinikach medycyny estetycznej, takich jak chociażby http://eskulapestetyka.pl/. Do zabiegu musi przecież kwalifikować specjalista i on też powinien taki zabieg przeprowadzać, bo są to co prawda procedury całkowicie bezpieczne, ale tylko wówczas, gdy wykonują je wykwalifikowane osoby.